środa, 15 stycznia 2014

rozdział 5

* oczami Zayn'a *
Wstałem i leniwie otworzyłem oczy. Zobaczyłem na zegarek 11.00. Wyszedłem z pokoju. Nikogo w domu nie było. Poszedłem do pokoju Niall'a, położyłem się obok niego i całowałem delikatnie po szyi
-mrrr- chłopak odwrócił się w moją stronę i pocałował moje usta.
-kocham cię misiu -szepnąłem -gdzie wszyscy?
-Liam u dziewczyny, Louis u dziewczyny, a Hazz nie wiem a co?
-nie nic Nialler - przytuliłem blondyna do siebie mocno
-powiemy im dziś Zi
-jeśli tylko jesteś gotowy Ni....

*** wieczorem ***

** oczami Niall'a **

-Chłopaki... -zaczął Zayn -musimy wam coś powiedzieć...
-jesteśmy razem- dokończyłem za niego
-WIEDZIAŁEM! Noo Louis dawaj kasę- pisnął uradowany Hazz
-ugh...masz... -podał mu 50 złotych
-o...co..?- zapytałem zdezorientowany
-założyli się, Harry obstawiał, że będziecie razem, a Louis ,że nie... noo Harry wygrał wybacz Tommo -zaśmiał się Liam
-GRATULACJE! -krzyknął Larry, a Liam nasz przytulił. Nie myślałem, że aż tak dobrze to przyjmą... ulżyło mi i to bardzo

** oczami Zayn'a **

Dostałem sms: Hej Zayn spotkajmy się za godzinę w kawiarni... chce pogadać xx -Pezz
odpisałem dziewczynie sms: ok... do zobaczenia Pezz
Poszedłem na umówione spotkanie. Przytuliliśmy się na przywitanie. Obgadaliśmy wszystko i zostaliśmy przyjaciółmi. Perrie przyznała, że trochę ją poniosło. No cóż... wybaczyłem jej zobaczymy co będzie dalej...




Wielki powrót~!! Hej misiaki przepraszam za tak strasznie dużą przerwę... zapraszam do czytania i komentowania <3