środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział 1

***oczami Zayn’a***

-Dziękujemy za ten koncert!- krzyknął Liam
-Jesteście niesamowici! –krzyknął Harry
-Dziękujemy Paryż!- krzyknął Niall i zeszliśmy ze sceny
-to był świetny koncert i teraz jeszcze mamy 2 tygodnie przerwy…-powiedziałem. Jak na zawołanie przybiegła Perrie, pocałowała mnie, uległem jej. Tak nadal z nią byłem, ale jej już nie kochałem, kochałem Niall’a. Tak tego Niall’a Horan’a. Bałem się mu powiedzieć. Pezz się ode mnie oderwała 
-chłopcy chodźcie musimy jechać do hotelu- krzyknął Paul. Pożegnałem z moją dziewczyną... i poszedłem do limuzyny. Przed limuzyną poczekałem na Tommo, chciałem z nim szczerze pogadać
-Louis... ja...ja już nie daje rady...
-w sprawie...- rozejrzał się- Niall'a? -kiwnąłem głową- Stary musisz podjąć decyzje...Perrie albo Niall
-kocham Niall'a... ale Pezz...
-jesteś z nią by o nim zapomnieć?
-tak...-westchnąłem
-Zayn?!- zobaczyłem Perrie ze łzami w oczach- to koniec!- krzyknęła i pobiegła w stronę parku. Byłem przerażony tym wszystkim. Louis tak samo.
-L..Lou one mu powie...
-Najwyższa pora...- przytulił mnie- jedźmy już do hotelu...- westchnąłem i wsiedliśmy do limuzyny... Napisałem sms do Perrie "Pezz to nie tak! Kocham cię!" może było to kłamstwo, ale nie chciałem zostać sam ze sobą. Mój telefon za wibrował "Jak mnie kochasz... ożeń się ze mną... " Zamurowało mnie co ja mam zrobić? Oświadczyć się jej? A co z Horanem? Modest jak się dowie to mi karze za nią wyjść!

***W Hotelu***

Siedziałem w pokoju, ktoś zapukał
-proszę- powiedziałem
-hej Zayn musimy pogadać
-Niall...- wstałem
-Zayn chce wiedzieć czy to prawda...- zaciął się- kochasz mnie Zayn? Szczerze...
-Niall ja... ale skąd ty...
-Perrie...Pezz mi powiedziała... czy to prawda Zayn?


Pisać go będą dwie dziewczyny ja [Daria] i Karolina ♥♥ Jest jedynka ♥♥ Jak wam się podoba?? Kocham was ~D.

2 komentarze:

  1. No fajnie się zaczyna :) wciągające :) Zapraszam do mnie :* http://one-direction-vs-siatkowka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ''Tak nadal z nią byłem, ale jej już nie kochałem, kochałem Niall’a. Tak tego Niall’a Horan’a.'' po tych słowach opuściłam tego bloga...

    OdpowiedzUsuń